czwartek, 10 lipca 2014

środa, 9 lipca 2014

Notatka Colina

   

Lato w teatrze     Stowarzyszenie "Węgajty"        MKiDN        Instytut Teatralny                  e-teatr.pl
Colin Magee, wychowawca Świetlicy Socjoterapeutycznej Pracowni Alternatywnego Wychowania dołączył do nas jako stażysta w drugim tygodniu pracy. Prosiliśmy go o opisanie swoich wrażeń z pierwszego spotkania z nami:

Zbliżając się do projektu "Lato w teatrze" Byłem bardzo podekscytowany, bo kocham muzykę, cyrku, sztuki i ogólnie wszystkie formy artystycznej, twórczej ekspresji i kiedy usłyszałem, że dzieje sie taki projekt wiedziałem, że muszę się angażować. Po rozmowie z Mute (główny koordynator projektu), miałem wspaniałe uczucie, że jesteśmy na tej samej fali jeśli chodzi o rozwianie kreatywność z dziecmi.

Potem poznaliśmy z mója przyjacielką Gosia ( której tez dołączyła ) 5 dziewczyn, które prowadzą  projekt i byłem mile zaskoczony ich świeżość, entuzjazm, zabawy i pasji do tego co robią. Nie mogłem się doczekać, żeby zacząć.

Pierwszego dnia, kiedy dołączył do grupy widziałem, że mieli jakieś pomysły, co chcieli stworzyć (po przepracowaniu w tygodniu już dzieci), ale również, że to było jeszcze w początkowej fazie rozwoju. Oni dziewczyny powiedział mi, że pracowali z dziećmi na tydzień generowania i rozwijania swoich pomysłów wokół tematu 'Kim jestem?'
Struktura dzień jest to, że grupa dzieci są podzielone na 2 grupy, że wybrali dla pierwsza połowa (lalki i teatr cieni), a następnie po obiedzie kolejne 2 grupy (muzyczne i cyrkowe).  ja wiedziałem od razu że chciałem dołączyć do grup muczny bo to moja pasja. Wybrałem Lalki w drugiej części, bo Gosia chciał dołączyć do grupy teatr w cień.

Dziewczyny są zorganizowana w ich podejściu do pracy i poczułem od razu, że nie będziemy tolerować żadnych  wygłupienie od dziećmi. Dzieci były tam bo chcieli być (nawet stworzyli wspólne kontrakt z zasadami, które w spólny wymyslily na początku, które powinny być postrzegany i to wysiał na sciance na dużej kartce w sali głównej) Bardzo mi się to podobałem. I dla nich sens wszystko wiedzieć, dlaczego oni tam byli i co ich wspólnym celem było.
(Piszę teraz w czasie teraźniejszym, bo jestem teraz zaangażowani w proces grupowy i to wszystko dzieje się!)
Oczywiste jest, że przepisy te nie zawsze są łatwe do trzymać się ale nie jesteśmy tak surowy i najważniejsze jest że dzieci starają się trzymać z nimi.
Są trudne chwile, jak zawsze w pracy grupowej, ale będąc uważnym na potrzeby grup (np. jeśli jest bardzo gorąco, jak było dziś, a oni potrzebują więcej regularnych przerw na świeże powietrze i pić, lub jeśli coś jest nudne i musimy zmienić dynamika) pracujemy przez większa problemy, które występują.

Do tej pory z grupy rytmicznej muzyki zaczynalismy tworzyć kompozycje, więc nie mogę się doczekać do jutra i ćwiczenia, aby go idealnym do wielkiego pokazu sobotę. Tez zrobiliśmy dużo fajnych czwicien (typu pokazowanie słowa ‘buza, albo ‘wiatr’ przez insteumenty i dzwieki) Super!

Na końcu dnia każdej  grup przedstawia krótki pokaz tego, co zrobili w ciągu dnia i widzę kilka naprawdę ciekawych rzeczy się dzieją. W grupie cyrkowej na przykład widzę, że dzieci uczą się fajnie rzeczy jak np żonglerki i akrobatyki  i widzę dużo postęp. Grupa teatr w cienu największe wrażenie zrobiła na mnie. Nigdy nie myślałem, kilka kawałki folia trochę farby i żarówka ( i dużo serce oczywiszcze!) może stworzyć takie magiczne efekty!
 Pracuję z grupą chłopców w grupie lalek i stworzymy scenę, która obejmuje oszczędności smutną wielbłąda z cyrku (historia stworzona przez jednego z chłopców), który rozwija się bardzo dobrze. Ale  nie będę odpowiedzieć wszystko historia i zepsuc wam zabawe - musicie przyjść i zobaczyć pokaz dla siebie w sobotę! Chłopcy mają czasem problemy pracujących razem i zwracając uwagę, ale dają rady.

Zachęcanie dzieci, aby uzyskać i podać zwroty po takich prezentacji sprawdza się super. Jest to dla nich okazja, aby usłyszeć, co działa, a co mogliby zmienić jutro i oni reagóją na to naprawdę swietne.
Dobrze. wszystko na teraz, do następnego wpisu, Colin

Coś się zaczyna dziać!!

    Lato w teatrze     Stowarzyszenie "Węgajty"        MKiDN        Instytut Teatralny                  e-teatr.pl


fot.: Maciej Janicki

 marzę o tym, by mieć psa ...
 Kim jestem??
 ... jasne: Pirotechnik i Kapitan!
 ... oraz Kucharz
 grupa rytmiczna: bębny, patyczaki i grzechotki
 ... własnej roboty



 To kwestia równowagi ...
 ... w państwie

Lato w teatrze - kilka słów o pierwszym tygodniu

   

Lato w teatrze     Stowarzyszenie "Węgajty"        MKiDN        Instytut Teatralny                  e-teatr.pl

Wiktoria:
Rzeczy ważne dla mnie/ rzeczy, które będę pamiętać z projektu po pierwszym tygodniu:

- niedyrektywny proces pracy- zarówno z dziećmi jak i między prowadzącymi
- proces wypracowywania wspólnych zasad z dziećmi- kontraktu, żywe dyskusje zgadzania się bądź nie ze zgłaszanymi punktami np. wspólna niezgoda grupy dotycząca punktu Martynki „nie płaczemy”, wspólna zmiana na „staramy się być dzielni”
- proces rozbudowywania wypowiedzi w kręgu zaczynającym i kończącym dzień, od „fajnie” i „dobrze” do „dziś nauczyłem się kręcić talerzem”, „najbardziej będę pamiętać, że nauczyłam się robić kłapaczkę”, „dziś czuję się pełna energii”
- wspólny kontrakt prowadzących stworzony przed projektem dotyczący wspólnych wartości
m.in. punkty szczególnie ważne dla mnie „konsekwencja zamiast kary”, „brak podziałów płciowych i stereotypowania płci w zadaniach”, „otwartość na dyskusję i pomysły dzieci”, „ocena- podobało mi się…
i można poprawić…, bez porównywania z innymi”
- proces powstawania scen z dziecięcych historii ważnych dla nich samych m.in. historię o jeżdżeniu na wielbłądzie
- Radka, Kubę i Amelkę, którzy zafascynowali się grą na bębnach
- wypowiedź Kuby „Nauczyłem się grać na patykach, wcześniej nie wiedziałem ,że można”
- kryzys koncepcyjny dotyczący historii z marzeniami grupy trzech chłopców Karola, Piotra i Michała (chcieli zostać Kapitanem Superbohaterem, Kucharzem i Pirotechnikiem), zakończony sukcesem (w końcu postacie tworzą razem „Bombę Kaloryczną”)
- zabawy w grupie zgłoszone przez dzieci m.in. Michała i Olę
- cześć warsztatu lalkarskiego stworzona na podstawie pomysłu Emila- budowanie „kłapaczek” orgiami, oraz budowanie historii i nauka animacji lalki na ich podstawie
- plakat do spektaklu stworzony przez najciszej mówiącą Agatkę
- afrykański taniec grupowy
- historię Martyny i Weroniki o nadawaniu koloru postaci
- podział na grupy warsztatowe wybrane przez dzieci – odpowiedzialne wybory i motywowanie się dzieci nawzajem, zdanie Klaudii i Nikoli „ My się przepiszemy z cyrku bo już go próbowaliśmy, niech teraz inne dzieci spróbują”
- mały pięcioletni Piotruś, który z różnych przedmiotów sam zbudował perkusję i wymyślił swój rytm
-Kuba tańczący w kapeluszu
-duma 
na zakończenie dnia w sobotę ! :)

Wiktoria Rutkowska

piątek, 4 lipca 2014

teatrwegajty.art.pl. Obsługiwane przez usługę Blogger.