M. (myśląc ostatnio wyłącznie o lekturze książki R, Marshalla
W kanałach Lwowa,
podstawy filmu A. Holland W ciemności):
… Wiesz, tego nie było w filmie: Oni odkryli, że kanał został zaczopowany
trupami tej drugiej grupy Żydów. Tam był doktor, który wszystkim wstrzyknął
cyjanek, a na końcu sobie. I Socha, jak się dowiedział, kazał im natychmiast
wyrzucić te trupy do Pełtwy, bo inaczej byłaby cofka.
W.: (przez dłuższy czas je śniadanie w milczeniu,
pogrążony we własnych myślach) …………………. Chciałem ci to pokazać (podsuwa M. swój
otwarty notes, w nim wiersz)
czkawka
pamięci
zbiorowej
namnożyło
się
plugastwa
żydostwa
po
latach
względnej
pustki
samotnej
poprzedzonej
czystką
dziejową
gruntowną
znowu
ta
sama
śpiewka
z
jedną
zmianą
na temat
plugastwa
islamu
co
mnoży się szybciej niż my
……..
Powiedz, jakie to? Od strony formalnej?
M.: Bardzo klarowne. ……………………………… Nie wiem,
dlaczego, ale miałam skojarzenie. W miejscu słowa czkawka zobaczyłam słowo cofka.
Cofka – takie hydrauliczne słowo.
0 komentarze:
Prześlij komentarz